Brak wartości w rodzinach. Wiadomość od Heni.

Jak byłam dzieckiem nauczono mnie, że rodzina jest największą wartością jaką mam. Wspieramy się, dzwonimy do siebie i kiedy ktoś ma problem wszyscy staramy się pomóc. Nie wiem czy to wynika z tego, że mam szóstkę rodzeństwa i rodziny wielodzietne są bardziej zżyte ze sobą? Ale mój mąż jest jedynakiem, a też całe życie pielęgnował więź z rodzicami i dziadkami kiedy jeszcze żyli.

Pamiętam jak te naście lat temu wyjechałam do Niemiec i zobaczyłam wielką znieczulicę. Córki odwiedzające rodziców tylko przy większej okazji, zero kontaktu z seniorami. Byłam w szoku jak tak można. Przecież są telefony, internet i jest dużo łatwiej zadzwonić i porozmawiać chwilę niż to było kiedyś. Mimo tego nikt nie interesuje się seniorami. Wiem, że moja podopieczna ma 8 wnucząt, ba ma już prawnuki. Jestem u niej 3 rok i nigdy nikt nas nie odwiedził. Jak tak można? Bardzo długo nie umiałam się z tym pogodzić.

Do czasu … kiedy zauważyłam, że to samo zaczyna się dziać w Polsce. Starsze osoby nie mają opieki, oddaje się ich do szpitala, żeby mieć spokój. Jak jestem na wolnym odwiedzam sąsiadkę, która ma 93 lata. Od małego jest moją „ciocią” i traktuje ją jak członka rodziny. I wynika z tego, że lepiej ją traktuje ja i moje rodzeństwo niż faktyczne dzieci i wnuczki. Zawsze kiedy jest ktoś ode mnie z okolicy, a męża nie ma w domu to idą po prostu do Cioci na kawę, zobaczyć czy wszystko w porządku.

Moja wnuczka ma 11 lat w tym roku. I zauważyłam, że już nie chce ze mną rozmawiać przez telefon. Kiedyś rozmawiałyśmy o wszystkim, opowiadała co w szkole, teraz przez internet czy komórkę nie kontaktujemy się w ogóle. Wiem, że to trudny wiek, ale nawet kiedy jestem w Polsce ona idzie do koleżanek zamiast odwiedzić mnie z rodzicami. To smutne, bo boje się, że będzie z tego pokolenia, która nie potrafi dbać o seniorów.

W Niemczech opiekunki często mówią o tym, że nie dba nikt o rodziców / dziadków. Ja się nie zgadzam na takie zachowanie bo wiem jak przykro potrafi z tego powodu być. Mimo, że nie zawsze odbierają dzwonię do córki podopiecznej i proszę żeby życzyła mamie miłego dnia. Wiem, że dzień w którym to zrobiłam na prawdę będzie miły, bo seniorka będzie miała siły i motywacje do pracy. Dlaczego nie potrafimy za życia doceniać tych, którzy nas wychowali? Jestem tym przerażona.

Skomentuj artykuł

Dodaj komentarz

[nextend_social_login provider="facebook"]

Sprawdź również

Jak radzić sobie z tęsknotą za domem i pielęgnować dobre samopoczucie?

Praca opiekunki osób starszych za granicą jest wyzwaniem samym w sobie. Codzienne zajęcia, odpowiedzialność za zdrowie i dobro swojego podopiecznego, a także brak bliskich i znajomych w nowym środowisku mogą […]

CZYTAJ DALEJ
DYSKUSJA: Ile powinna zarabiać opiekunka i dlaczego?

Niemiecki system opieki nad osobami starszymi cieszy się uznaniem ze względu na wysoką jakość usług i atrakcyjne warunki zatrudnienia. Jednym z kluczowych czynników wpływających na decyzję rodziny i opiekunki jest […]

CZYTAJ DALEJ
Budowanie relacji i zdobywanie zaufania podopiecznego. Historia Barbary.

Od kilku lat pracuję jako opiekunka u pani Lory. Jednak jedno z moich największych wyzwań w tej pracy to zdobycie zaufania i budowanie silnej relacji z moją podopieczną. Kiedy po […]

CZYTAJ DALEJ
W cieniu nocy: Wyzwania opiekunek osób starszych i sposoby radzenia sobie z nieprzespanymi nocami.

Praca opiekunki osób starszych jest wymagająca i często pozbawia jej pracownicę niezbędnego wypoczynku. Opiekunki często spotykają się z sytuacją, w której muszą wstawać w nocy, aby zająć się swoimi podopiecznymi. […]

CZYTAJ DALEJ