Poznaj przyczyny, dla których niemieckie rodziny coraz częściej rezygnują z polskich opiekunek i jakie są konsekwencje dla polskiej branży opiekuńczej.
CZYTAJ DALEJOstatnio pisaliśmy już artykuł o tym dlaczego nie warto szukać wsparcia na grupach dla Opiekunek. Dzisiaj poruszymy temat jak widzą nas Agencje Zatrudnienia i rodziny podopiecznych. Nie jest tajemnicą, że na forach i grupach można spotkać pracowników Agencji oraz Opiekunki, które werbują na prywatne zlecenia. Prostą drogą do nie znalezienia pracy jest hejting. Czyli pisanie bez namysłu komentarzy i postów. Jeśli na swoim zdjęciu profilowym masz ustawioną fotografię na której siedzisz przy alkoholu z papierosem w ręce, a w rubryce zawód ustawiłaś „szlachta nie pracuje”, nie dziw się, że Twoje zapytania o pracę będą ignorowane. Bardzo często zapomina się, że w internecie nie jesteśmy anonimowi. Pod wszystkim podpisujemy się swoim imieniem i nazwiskiem podanym w profilu.
Anonimowość w sieci
To co zostało napisane w internecie zostaje w nim na zawsze. Nawet jeśli usunęłaś post ktoś mógł zrobić zrzut ekranu. Opiekunka Halina pisała mi o tym, jak została naliczona jej kara z pisanie obraźliwych komentarzy na temat Agencji z którą jeździła. Okazało się, że zostały jej potrącone pieniądze za wybicie szybki w drzwiach. Zdenerwowana ostrzegała przez „złodziejami” i „oszustami”. Zdziwił ją telefon od koordynatorki, która poinformowała, że właśnie zostało wysłane do niej wypowiedzenie umowy. Wśród ustaleń z Agencją Zatrudnienia był punkt, który mówił o tym, że na czas przebywania w Polsce Opiekunka odpowiedzialna jest również za działania marketingowe mające promować pozytywny wizerunek firmy. Komentarzami działa na szkodę firmy, jest to jednoznaczne ze złamaniem warunków umowy. Czy firma zachowała się źle? Czy to Halina powinna opanować emocje skoro potrącenie było konsekwencją zaniedbania obowiązków? Pozostawiam to Waszej ocenie.
Różne rzeczy w busie mówią…
Jadąc do pracy raźniej jest w towarzystwie koleżanki z branży. Można porozmawiać o życiu, wnukach, sztelach i oczywiście też o Agencjach z którymi wyjeżdżają Opiekunki. Mąż koleżanki jeździł takim busem do Niemiec i opowiadał czego można się nasłuchać podczas 10 godzinnej podróży. Sam był zdziwiony jak to jest, że kobiety godzą się na tak straszne warunki i dlaczego nie rezygnują z pracy skoro jest im tak źle. Historie o tym, jak Opiekunka musiała uciekać ze zlecenia bo chcieli ją pobić. Inna wspominała, że od 4 lat jeździ z Agencją, która jest oszustami, bo nie wypłacają jej tyle ile powinni. Dlaczego dalej z nimi jeździ? Zastanawiał się Henryk (jego historie znajdziesz w dziale Historie Opiekunek). Wytłumaczyłam mu, że różne rzeczy w busie mówią, jednak bardzo często są to przechwałki w stylu „ja mam lepiej” lub „ja mam gorzej” zależnie od charakteru osoby. Jednak opowieści z busów to na prawdę delikatne historie w porównaniu z tym co możemy przeczytać w internecie.
Uprzejmie donoszę…
Szukając opinii o Agencjach Opiekunek znajdujemy głównie te niepochlebne. Ciężko znaleźć rzetelne informacje. Zauważyłam tendencje do obrażania Opiekunek, które napiszą coś dobrego. Zostają one oskarżone o to, że są pracownikami firmy lub, że mają płacone za pisanie dobrych wiadomości. Oczywiście zdarza się, że po wejściu na profil polecający znajdujemy tam same ogłoszenia o pracę firmy x. Możemy to jednak sami zweryfikować wiarygodność tej osoby. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, żeby mówić źle zamiast dzielić się dobrymi informacjami. Przejrzałam oferty różnych firm, większość z nich proponuje premie za polecenia nowych Opiekunek. Dlaczego więc nie korzystamy z tych bonusów?
Dodatkowe pieniądze za polecenie Opiekunek wynoszą od 300 do 600 zł. Jeśli jesteśmy zadowoleni z usług obecnej firmy może warto dodatkowo na tym zarobić? Zamiast hejtu, który pojawia się w internecie na każdym kroku skupmy się na tych dobrych sprawach. Ostrzeganie przed oszukującymi firmami lub sztelami jest potrzebne, jednak tworząc krąg polecanych miejsc możemy łatwo wykluczyć te złe. Zostawiam to do Waszej dyskusji czy lepiej chwalić to co dobre czy skupiać się na złych stronach naszej branży.
Bądź firmą samą w sobie!
Będąc aktywną osobą w internecie warto dbać o swój wizerunek. Przecież wybierając się na spacer ubieramy ładne ciuchy, układamy włosy i robimy makijaż. Tak samo powinno być z zachowaniami w sieci. Zakładając swój profil warto zadbać o to aby odwiedzający nasze konto zbudował sobie o nas pozytywną opinie. Ustaw zdjęcie profilowe na którym wyglądasz ładnie i wyraźnie widać Twoją twarz – to doda Ci wiarygodności. Staraj się pisać bez błędów oraz nie używać wielkich liter bez potrzeby (w artykule tłumaczyłam, że jest to uznawane za krzyk). Sprawdzaj treści, które udostępniasz na swojej tablicy. Zdarza się, że klikniemy w link, który później pojawi się na naszej tablicy z obraźliwym tytułem. Unikaj odwiedzania niesprawdzonych stron www. Te kilka rad sprawi, że wypowiadając się na tematy, które Cię interesują wzbudzasz szacunek i dużo łatwiej będzie Ci nawiązać dyskusje. Dodatkowo potencjalny pracodawca może zobaczyć, że jesteś firmą sama w sobie i nie potrzebujesz dodatkowej reklamy. Na pewno zaowocuje to lepszymi ofertami pracy.
2 Odpowiedzi do wpisu “Jak dbać o dobrą opinię? Opiekunka w internecie.”
Możliwość komentowania jest wyłączona.