Poznaj przyczyny, dla których niemieckie rodziny coraz częściej rezygnują z polskich opiekunek i jakie są konsekwencje dla polskiej branży opiekuńczej.
CZYTAJ DALEJCzytając te wszystkie historię dotyczące wykorzystywania Opiekunek czuje się jakbym żyła w innym świecie. Do Niemiec jeżdżę od 8 lat, wcześniej 2 lata jeździłam do Włoch. Mogę więc powiedzieć, że mam doświadczenie i „z wielu pieców jadłam chleb”. Oczywiście zdarzali się podopieczni z którymi musiałam się „dotrzeć”. Jednak nigdy nie miałam sytuacji, że byłam zmuszana do rzeczy ponad moje obowiązki. Nigdy też nie uderzył mnie podopieczny, ani też przez nikogo nie została zwyzywana. Czy to znaczy, że jestem gorsza?
Moim zdaniem Opiekunka powinna być po prostu człowiekiem. Empatycznym i cierpliwym. Nie chodzi o to żeby szukać problemów w całym. W Polsce mam wnuczki i to dla nich pracuję. Opowiadam im o tym co babcia robi kiedy jest za granicą. Raz nawet podczas mojej pracy we Włoszech córka z dziećmi przyjechała do tego samego miasteczka na wakacje. Podopieczna poznała moją rodzinę i spędziliśmy super czas.
Podopieczni umierają. Zawsze bardzo to przeżywam, ale wierzę, że Bóg daje mi po prostu znać, że jestem potrzebna gdzieś indziej. Pracowałam już w 3 różnych Agencjach, czy to dużo czy mało możecie ocenić sami. Nauczyłam się tego, że trzeba czytać umowy i pytać. Zawsze pytam kiedy czegoś nie rozumiem. I widzę po zachowaniu ludzi kiedy próbują mnie zbałamucić lub okłamać. Dlatego rozwiązałam umowę z dwoma poprzednimi firmami.
Kiedy ktoś mnie zdenerwuje, nie wypisuje na internecie o tym, że są złodziejami. Po prostu takie są zasady funkcjonowania tej agencji. Jeśli mi nie odpowiadają – szukam innej. 10 lat temu na rynku było parę dużych firm. Teraz? Gdzie się nie odwrócę są ich setki. Wystarczy popatrzeć na pierwszą lepszą stronę z ofertami pracy.
Język niemiecki czy jest potrzebny? Jasne! Nie wyobrażam sobie tego, że nie potrafię zapytać podopiecznego jak się czuje i czy ma ochotę na zrobienie czegoś razem. Też języka uczyłam się podczas wyjazdów właśnie przez rozmowę, ale po paru dniach chowałam rozmówki i próbowałam mówić samodzielnie. To nie prawda, że podopieczni się denerwują. Oni bardzo doceniają nasze starania. I oczywiście wyższa wypłata jest bardzo dobrą motywacją do nauki. Zaczynałam od 900 euro teraz zarabiam 1300euro i wiem, że jest to tylko i wyłącznie moja zasługa.
Dlatego mam jedną radę dla wszystkich, którzy pracują lub chcą rozpocząć pracę jako Opiekunka osób starszych. Bądźcie życzliwi, cierpliwi i świadomi tego, że nasi podopieczni mają swoje ograniczenia. Szanujcie ich i siebie. Moja praca jest najlepszą ze wszystkich. Mam czas dla rodziny i żeby pomagać innym. A to jest moim zdaniem najważniejsze.
Mariola