Poznaj przyczyny, dla których niemieckie rodziny coraz częściej rezygnują z polskich opiekunek i jakie są konsekwencje dla polskiej branży opiekuńczej.
CZYTAJ DALEJOd jakiegoś czasu przemierzam internetowe zakamarki w poszukiwaniu atrakcyjnej pracy w opiece. Właściwie łapię się, że z dnia na dzień robię się bardziej internetowa, facebookowa, blogowa i youtubowa. Na moim profilu pojawiło się wiele znajomych, których w życiu nie spotkałam oraz kilka z którymi udało mi się poznać będąc na obczyźnie. Jestem w wielu grupach gdzie mogę opowiedzieć o swoich problemach a i pomóc innym.
Jako opiekunka pracuje już sporo bo w tym roku będzie 15 lat. Miałam w swojej pracy różne przypadki schorzeń, opiekowałam się i kobietami i mężczyznami a nawet jednym z małżeństw. Odchodzili ludzie do których zdążyłam się przywiązać a nawet pokochać. Starsi ludzie – Niemcy , moi Oma i Opa. Płakałam nieraz z tęsknoty za Polską, czasem z bezradności w chorobie ale zawsze lubiłam swoją pracę.
Wybrałam tę pracę ponieważ czułam i nadal czuję, że jest ona pewnego rodzaju misją. Uwielbiam pomagać starszym ludziom – swoich rodziców straciłam w młodym wieku, więc w każdej starszej osobie widziałam namiastkę mamy i taty.
Ostatnio w przemierzaniu facebookowej ściany natrafiłam na reklamę firmy oferującej prace w Niemczech. Ponieważ zarobki prezentowały się całkiem nieźle zaczęłam czytać opinie na temat firmy. Wiadomo jak z opiniami, wiem że trzeba to wszystko przecedzić przez sito. Niektóre były nawet całkiem zabawne do czasu aż wątek się odrywa od firmy:
Czytam i oczom nie wierzę. „dupy Hitlerowcom podcieracie…” pisze Bożena „…oni strzelali do naszych dziadków…” przecieram oczy ze zdumienia – moja praca hańbi! Zaglądam na profil- dobrze wyglądająca kobieta w moim wieku, współczująca Francji po zamachach, chętna przyjąć uchodźców, wzruszona atakiem na Syryjskie miasta. A tu taki komentarz… ale myślę sobie ugryzę się w język.
Czytam dalej…
„…czy wy godności nie macie?…. „ Wy- czyli my- opiekunki. Pani pracująca w zawodzie „szlachta nie pracuje” założyła że każda praca w roli opiekuna seniorów jest uwłaczająca godności i polega na wykonywaniu poleceń „ niemieckich oprawców” Oczywiście zdecydowanie lepiej spędzać czas w intrenecie, krytykować i wytykać palcami a samemu nic nie robić i żyć na koszt Państwa.
„…a w Polsce nie ma kto pomagać, do Niemców jeździcie” – Zostań Pani i pomagaj za ¼ tego co mamy w Niemczech- jeżeli taki jest Twój, Pani wybór.
Ludzie! – Apeluje do was. Pracujemy jako Opiekunki nie z przymusu a z potrzeby serca. Powody podjęcia tej pracy u każdej z nas są różne –ale do licha! Żadna praca nie hańbi!
Kobieto co wypisujesz bzdury dzieląc ludzi na kategorie – Człowiek to człowiek a starszy człowiek to człowiek wymagający szacunku – czy to polski czy niemiecki senior.
Nie kategoryzujcie! Nie krytykujcie i nie oceniajcie!
Jestem Opiekunką – to brzmi dumnie. Dumnie bo niosę pomoc i nadzieję. Niosę uśmiech i ukojenie staruszkom, którzy zamiast trafiać do domu starców mogą nadal mieszkać normalnie w swoich domach, żyć i funkcjonować godnie w ostatnich latach swojego życia.
Pamiętajcie – starość czeka każdego z nas- aby Tobie kobieto miał kto „podetrzeć tyłek” kiedy będziesz tego potrzebowała. Zastanów się na chwilę nad tymi słowami… pomyśl zanim znów pluniesz jadem.
Pozdrawiam was wszystkie Opiekunki! Jesteście aniołami!
Grażyna