Poznaj przyczyny, dla których niemieckie rodziny coraz częściej rezygnują z polskich opiekunek i jakie są konsekwencje dla polskiej branży opiekuńczej.
CZYTAJ DALEJWidziałam dzisiaj post jednej kobiety, która mówi, że podczas pracy dostała depresji. Powiem Wam, że używanie takich słów w przypadku kiedy po prostu nie umieliście sobie radzić z podopiecznym jest straszna. Chyba nie miałyście nigdy w życiu chorego na depresje człowieka w rodzinie. Depresja to nie jest tylko i wyłącznie to, że jest Wam źle i czujecie się zmęczone. To jest przepracowanie. Jeśli nie możecie spać w nocy bo budzi Was podopieczny, kiedy macie dużo dźwigania lub okazuje się, że stan dziadków jest ciężki Wasz organizm prędzej czy później odezwie się upominając o chwilę odpoczynku.
Czym jest depresja? Depresja jest jak rak. Codziennie zżera Was od środka. Odbiera chęci do czegokolwiek i w wielu przypadkach doprowadza do śmierci. Uśmiechacie się i nic nie czujecie. To nie jest radość, do po prostu grymas. Wiecie, że w tym momencie taka reakcja jest oczekiwana przez rozmówcę. Śmiejesz się z innymi a w środku masz ochotę uciec, zamknąć się sama bo wiesz, że nigdy już nie poczujesz tej beztroski pojawiającej się podczas śmiechu. Powoli odsuwasz od siebie znajomych i nawet nie wiesz kiedy zostajesz sama. Jest to dla Ciebie obojętne.
Każdy dzień wygląda tak samo. Pobudka, śniadanie, obowiązki, obiad, obowiązki, sen. Jesteś jak robot. Znasz oczekiwania innych, więc wiesz jak się zachować, aby nikt nic nie zauważył. Czasami próbujesz z kimś porozmawiać o tym, że jest Ci ciężko i nie masz już siły. W odpowiedzi słyszysz „dasz radę, przecież zawsze dajesz”. A Ty nie widzisz już celu. Marzysz o tym, że będzie wypadek. Jadąc autem fantazjujesz o rozpędzeniu się i wjechaniu w ścianę. Budząc się rano czujesz tylko rozczarowanie. To dzisiaj mógłby być ten dzień w którym skończysz swoje życie.
Na prawdę myślisz, że wiesz czym jest depresja? Opiekujesz się samotną starszą osobą, która leczy się psychiatrycznie? Nie próbuj jej rozśmieszać. Po prostu pozwól jej przeżyć ten dzień. Niech po prostu nie przynosi on kolejnych zmartwień i rozczarowań. Zaczęłam chorować 4 lata temu. Jeżdżę do Niemiec bo tam nie muszę myśleć o sobie. Wiem, że beze mnie babcia nie da sobie rady i muszę wstać rano i przeżyć kolejny dzień. Biorę leki, byłam w szpitalu. Mój stan jest coraz lepszy według lekarzy.
Depresja to choroba, to nie chwilowe kilka dni gorszego nastroju. Nie dostaniesz depresji bo miałaś trudną pracę. Nie przejdzie Ci ona po 3 dniach. Pamiętajcie o tym kiedy będziecie chciały napisać kolejny post o tym, że jest Ci ciężko.
Depresja