Poznaj przyczyny, dla których niemieckie rodziny coraz częściej rezygnują z polskich opiekunek i jakie są konsekwencje dla polskiej branży opiekuńczej.
CZYTAJ DALEJAgencje opiekunek w okresie wakacyjnym szukają coraz to bardziej wymyślnych sposobów na rekrutowanie nowych osób. Zmienia się sposób ogłaszania się firm w internecie i nie tylko. Czy rozpuszczanie tzw. wabików to dobry czy zły patent?
przeczytaj również: 6 zasad przy wyborze agencji opiekunek. Nie daj się oszukać!
Wabik czyli ogólna informacja o poszukiwaniu pracownika. Bez podania nazwy firmy, bez dokładnych informacji o zleceniu, bez wysokości wynagrodzenia. Z naszych obserwacji wynika, że wabiki zaczęły najpierw pozostawiać w sieci firmy o niekoniecznie dobrej opinii. Na pozostawiony numer telefonu mogły przecież zadzwonić nieświadome zagrożenia opiekunki.
Przykładem wabika może być informacja na facebooku: „Praca dla opiekunek w Niemczech. Więcej w wiadomości prywatnej.” W takim przypadku nie mamy możliwości sprawdzenia przed nawiązaniem kontaktu, co to za firma oraz czy oferowana praca jest legalna. Jeśli ogłoszeniodawca poda numer telefonu, ten możemy wpisać w wyszukiwarkę i sprawdzić jaka firma kryje się pod tajemniczą wiadomością. Warto pamiętać, żeby nie podawać swoich danych osobowych nieznajomym.
Podanie numeru i nazwiska może wydawać się mało szkodliwe, jednak może to być początek drogi do wykorzystania Twoich danych w nielegalny sposób. Osoby, które są w posiadaniu numeru i imienia oraz nazwiska mogą podszyć się pod inną firmę do której masz zaufanie np. sieć komórkowa. Prosząc o potwierdzenie danych abonenta w prosty sposób wyłudzają to, czego potrzebują np. do wzięcia pożyczki online. Niestety takie sytuacje się zdarzają i warto być czujnym.
przeczytaj również: Uatrakcyjnianie ofert przez agencje opiekunek. Nie daj się wprowadzić w błąd!
Świat nie jest czarno-biały i nie każdy wabik jest czymś złym. Coraz częściej duże firmy posiadają możliwość wyboru oferty sposób kilku. Podawanie dokładnego opisu zlecenia mija się tutaj z celem. Często na nowe zlecenie w ciągu kilku minut znajduje się odpowiednia opiekunka. Ogłoszenie jednak wisi dalej i firmy proponują inne o podobnej charakterystyce. Spotyka się to z niechęcią wśród opiekunek. Warto jednak pamiętać, że upór może działać tutaj na naszą niekorzyść. Niczym złym jest szczerość firmy, kiedy wiedzą, że na owe zlecenie nie ma rekruacji i poszukanie zastępczej oferty.
przeczytaj również: Trafiłam na minę. Jak zrezygnować ze zlecenia?
Popularność „wabików” jest przykładem na to jak wiele firm potrzebuje opiekunek. Odpowiadając na oferty pracy w opiece zawsze warto być czujnym. Im bardziej wyrafinowane sposoby zwrócenia na siebie uwagi firmy, tym bardziej otwarte oczy powinniśmy mieć. Pamiętaj, aby przed wyjazdem dokładnie przeczytać warunki umowy i zapytać dokładnie o niejasne podpunkty. Zadbaj o swoje bezpieczeństwo.