Rodzina, której nikt nie chciał

Pojechałam do demencyjnej podopiecznej. Agencja mówiła, że Pani jest normalna. Na miejscu zastałam podopieczną wraz ze sprzątaczką. Babka zaczęła opowiadać jak to teraz będzie imprezy rodzinne robić bo ma Dienstmädchen 24. Poinformowała, że będę żarcie gotować i pościel przebierać po gościach. Obraziła mnie, mówiąc, że jestem ze gruba i pewnie nie dam rady tyle łóżek słać.

Powiedziałam, ze swoje i jej dam rady a od sprzątania po innych nie jestem. Sprzątaczka nakrzyczała na mnie, że ona słała po wszystkich. Zwróciłam jej uwagę, że ja przyjechałam tutaj w roli opiekunki a nie sprzątaczki. Obydwie panie zaczęły mnie obrażać. Czekałam na córkę podopiecznej w nadziei, że sytuacja ulegnie poprawie.

Kiedy przyszła córka to było jeszcze gorzej. Aż się popłakałam. W pewnym momencie doszło do takiej sytuacji, ze kazano mi natychmiast jechać do domu. Koniec końców firma wymusiła na rodzinie nocleg dla mnie. Kiedy córka była w towarzystwie podopiecznej i sprzątaczki obrażała mnie razem z nimi. Dopiero w pokoju zaczęła ze mną normalnie rozmawiać. Ale sprawa była już postanowiona. Z rana wracałam do domu. W końcu wykończona ciągłymi krzykami poszłam spać. Rano córka zadała mi ostatni raz pytanie czy zostaje. Ja szczęśliwa, ze już poranek i przerażona, że taka niewyspana muszę 1000 km przejechać do domu opowiedziałam, że w żadnym razie. Córka zaczęła organizować ogrodnika, kucharkę, pomoc medyczna, gospodynie domowa. Babcia się darła, że kucharka ma obiad tylko na jedna osobę gotować bo ja mam się wynosić.

Popłakałam się i czekałam na telefon ze strony firmy. Wczoraj podczas rozmowy grozili mi karami kiedy poinformowałam ich, że chcę wrócić do domu. Firma miała dzwonić do mnie o godzinie 9.00, zbliżała się już godzina 11.00 a oni nawet nie odbierali ode mnie połączeń. Babka cały czas się darła. O 11 wsiadłam w auto i odjechałam. Do tej pory nie mogę uwierzyć co to było za szaleństwo i szaleńcy. Na szczęście firma mnie nie straszyła więcej. Tam jedyny raz wyjechałam nie podpisując wcześniej umowy. Mieli mi ją dosłać do Niemiec i miałam im ją odesłać podpisaną. Chwała mi i Bogu za to. Uchroniło mnie to przed dalszym straszeniem ze strony firmy a przede wszystkim przed zostaniem wśród tych szaleńców. Firma nie miała też podstaw na to żeby chcieć ode mnie pieniądze lub jakieś kary do zapłacenia.

Basia B.

Sprawdź również

Opiekunka w świecie demencji. Jak nie zwariować?

Opieka nad osobą starszą chorą na demencję może być bardzo trudna. Jak się do tego przygotować? Jak rozmawiać z osobą z demencją?

CZYTAJ DALEJ
Maślaki – wszystko, co musisz wiedzieć + sprawdzone przepisy

Maślaki – jak je zbierać i przyrządzać? Sprawdź najlepsze przepisy i porady dla grzybiarzy i miłośników kuchni leśnej.

CZYTAJ DALEJ
Ubezpieczenie dla seniora – co obejmuje polisa na życie dla emeryta?

Zadbaj o bezpieczeństwo swoich bliskich na emeryturze! Dowiedz się, jak wybrać najlepszą polisę dla seniora i na co zwrócić uwagę przy jej wyborze.

CZYTAJ DALEJ
Ranking agencji opiekuńczych – maj 2025: Elodea Care na prowadzeniu

Ranking agencji opiekuńczych – maj 2025. Sprawdź top 10 firm ocenionych przez opiekunki. 161 agencji – opinie, punkty, postulaty i wnioski.

CZYTAJ DALEJ