Poznaj przyczyny, dla których niemieckie rodziny coraz częściej rezygnują z polskich opiekunek i jakie są konsekwencje dla polskiej branży opiekuńczej.
CZYTAJ DALEJCo powinieneś wiedzieć zanim wyjedziesz do Niemiec?
Mimo bliskiej odległości Polski do Niemiec oraz faktu, że ogromna liczba Polek i Polaków wyjeżdża za zachodnią granicę, to różnice kulturowe i obyczajowe tych krajów w niektórych okolicznościach wciąż da się odczuć. Właśnie dla tych osób, które chcą zgłębić temat i dla tych, którzy chcą wyjechać do pracy w Niemczech, przygotowaliśmy mini poradnik z niemieckimi zwyczajami oraz tradycjami. Opisujemy w nim przyzwyczajenia i zachowania naszych sąsiadów, których znajomość, docelowo pozwoli uniknąć niepotrzebnych emocji czy nawet konfliktów.
W poradniku znajdziecie informacje m.in. o tym, jakie zachowanie może spowodować niechcianą reakcję i czego nie powinniśmy robić przy okazji świąt lub innych ważnych dla Niemców wydarzeń, by uniknąć tzw. fo paux. Miłej lektury!
Jak my widzimy Niemców?
Wiele osób ocenia naród Niemiecki jako skrupulatnych formalistów…. I rzeczywiście – Niemcy są od nas nieco bardziej dokładni i trzymający się reguł oraz zasad. Potwierdza to zapytana o swoje doświadczenia i spostrzeżenia Pani Krystyna, współpracująca z Centrum 24 Opieka od blisko 10 lat.
– Rzeczywiście można to dostrzec, jednakże tak naprawdę wiele zależy od wieku i regionu, z jakim mamy do czynienia, więc ogólnie nie generalizowałabym w ten sposób… Ważne są dla nich dyscyplina i punktualność – o 12.00 to o12.00, nie o 11.55. Nawet w toaletach można zobaczyć powieszone zegarki, co dla nas Polaków, jest nieco zabawne. Jednak myślę, że coraz bardziej pewne przyzwyczajenia, dotyczą starszego pokolenia, a młode niekoniecznie przyjmuje dawne wzorce– zaznacza Opiekunka mówiąc również o innych zachowaniach, które przez Polaków mogą być źle odebrane. – Niemcy nie owijają w bawełnę – potrafią zadać niewygodne pytanie i pytają wprost, bez skrępowania. Niektórych może to wprawić w szok… W ogóle jest to społeczeństwo raczej mniej wstydliwe od nas. Niemniej jednak na co dzień, nie odczuwa się tych różnic, są to raczej sporadyczne sytuacje – podkreśla Pani Krystyna, która w swojej karierze zawodowej z Centrum 24 Opieka, poznała już ponad 20 rodzin.
Mentalność i niemieckie zwyczaje
Polacy patrzą na swoich zachodnich sąsiadów z pewną dozą dystansu… Może też odrobiną zazdrości…? „Zachodnie” zawsze wydaje się przecież lepszej jakości… Ale czy rzeczywiście tak jest?
Praca
Na zagranicznym rynku pracy nasi rodacy cieszą się z reguły dobrą opinią.
– Kiedyś nasze narody dzieliło o wiele więcej niż tylko granica, jednak czasy się zmieniły i z upływem lat, „odczarowujemy” również stereotypowe myślenie Niemców na temat Polaków.
Z mojej perspektywy, przede wszystkim jesteśmy doceniani jako zaangażowani i pracowici ludzie. Obecnie wiele nas łączy – gusty, smaki, zamiłowanie do piwa – w końcu wszyscy jesteśmy Europejczykami – ocenia Katarzyna Psiuk, dyrektor firmy Centrum 24 Opieka, rekrutującej Opiekunów i Opiekunki do pracy na terenie Niemiec.
– Praca i dobre zarobki mają dla nich duże znaczenie – wtrąca Pani Krystyna. – Niemcy rzeczywiście doceniają Polaków, jako rzetelnych, pracowitych, kreatywnych i zdolnych ludzi. Ale akurat w branży opieki, liczy się coś więcej niż tylko satysfakcjonujące wynagrodzenie. Oprócz tego są jeszcze relacje, poczucie niesienia pomocy osobom, które są zależne od kogoś i jeśli ktoś każdego dnia dziękuje za to wsparcie, uśmiechem, słowem, życzliwością, to przynosi to jeszcze więcej radości niż każda inna praca – uważa.
Polak kontra Niemiec – różnice charakteru
Doświadczona Opiekunka zapytana o największe różnice charakteru między Polakami a Niemcami, twierdzi, że nie ma reguły, co do intensywności ich spostrzeżenia.
– Jak już wspomniałam, te różnice zależą tak naprawdę od wieku, po części też od regionu w jakim się mieszka i najważniejsze – kiedy jedziemy do opieki – po prostu od Rodziny/Podopiecznego do jakich się wyjedzie – mówi Pani Krystyna. – W większości Niemcy to ludzie mili, kulturalni i pomocni – oni bardzo lubią pomagać, pokierować, wytłumaczyć co, gdzie i jak… Polakom nieco tego brakuje, z mojej perspektywy wynika to z faktu, że żyjemy w biegu. Niemniej jednak nasza polska gościnność i otwartość jest nie do przebicia! To właśnie według mnie największa różnica, jaką z całą pewnością można dostrzec i co mnie osobiście sprawiało na początku mojej kariery zawodowej największą trudność – przyznaje Pani Krystyna dodając: – U nas w Polsce niczego nie żałujemy, natomiast Niemcy są oszczędni i widać to przede wszystkim w Wigilię Bożego Narodzenia. Nasz polski, tradycyjny wigilijny stół nie przypomina tego niemieckiego.
Posiłki i piwo
Jak już wiemy, nasi zachodni sąsiedzi nie tracą tyle, co Polacy, czasu na gotowanie. Za to więcej spędzają go przy stole. Potwierdzają to obserwacje naszej doświadczonej Opiekunki.
–Takie podejście do kulinarnych tematów, ma jednak drugą stronę medalu. Dla Niemca, bowiem nie jest ważne, to co i jak zostanie podane na talerzu, ale to, żeby przy tym stole usiąść i spędzić czas z rodziną i bliskimi. Liczy się dla nich to by w ciszy i spokoju, nie spiesząc się nigdzie, móc zjeść wspólny posiłek. Niemcy jedzą długo i powoli. Zdarza się, że nawet kanapki kroją sztućcami – opowiada nasza rozmówczyni. Zatem Niemcy celebrują posiłki, ale nie proces gotowania, ale jak zauważa Pani Krystyna: – To dla nas Polaków jest na plus, bo oni z reguły uwielbiają naszą kuchnię, zupy, zajadają się tym co im przygotujemy. Doceniają naszą pracę w kuchni.
Niemcy mają swoje ulubione przysmaki, jak sałatka ziemniaczana czy słynne bratwursty (kiełbaski). Ale oprócz tego przepadają za piwem. Mają nawet znane na całym świecie święto napoju z chmielem – Oktoberfest, czyli chmielne dożynki. Ponadto piwo jest na tyle popularnym napojem, że wolno je pić, bez żadnych konsekwencji prawnych na ulicy, czego my Polacy nieco im zazdrościmy.
Niedziela dla rodziny i siesta – święte zasady
Nawiązując do poprzedniego akapitu o posiłkach, nie możemy nie wspomnieć, że wśród Niemców mocno praktykowana jest zasada: niedziela dla rodziny.
– Niemcy lubią spędzać ją tak często jak się da, z rodziną i podobnie jak w Polsce, niedzieli często towarzyszy również wizyta w kościele. W niektórych landach na powitanie można usłyszeć „Grüss Gott”, czyli „Szczęść Boże” – opowiada Opiekunka Centrum 24 Opieka.
Inną zasadą, która często jest nam obca, to siesta – czyli przerwa od obowiązków między 13.00 a 15.00. – Jest to tzw. „Mittagsruhe” – „Mittagpause”. W tych godzinach nie wypada hałasować, np. w ogrodzie kosiarką, czy odkurzając samochód. To jest przerwa od pracy i ten czas wolny powinno się szanować. Zakupy wciąż można robić, ale nawet niektóre butiki zamykają swoje drzwi i otwierają dopiero o 15.00 – wyjaśnia Pani Krystyna.
Ekologia i czystość
Nasi zachodni sąsiedzi lubią porządek, lubią trzymać się planu dnia i tak jak Polacy mają swoje przesądy. Jeden z nich mówi o tym, że nie wolno robić i rozwieszać prania czy robić hałaśliwych rzeczy, w okresie między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem – może to wywołać śmierć i przynieść choroby domownikom. Innym wierzeniem jest to, że nie należy rozkładać parasola w domu – może to zwyczajnie przynieść pecha, podobnie jak opróżnianie śmieci w nocy czy podarowanie w prezencie noża. Ponadto Niemcy nie mają w zwyczaju ściągania butów po przybyciu w odwiedziny i tego samego oczekują od zaproszonych w swoje progi, a jeśli już to naród ten miłuje się w kapciach, więc jest to ewentualna alternatywa.
Istotną kwestią jest również segregacja śmieci. Na to Niemcy kładą szczególny nacisk. Jednak o ile pod każdym blokiem znajdziemy kontenery na plastik czy papier, to te na szkło ustawione są tylko w niektórych miejscach w mieście. Wynika to m.in. z braku miejsca na nie, gdyż w Niemczech segreguje się szkło również z uwagi na jego kolor.
Bądź otwarty, poznawaj kultury i świat!
Podsumowując, Niemcy to uprzejmy i kulturalny naród, który jak każdy ma swoje zwyczaje i obrzędy. Ważne jest jednak ,by zaakceptować różnice kulturowe, które mimo wszystko na co dzień nie są odczuwalne.
– Osobom, które wyjeżdżają po raz pierwszy, radzę nie generalizować – radzę by nie skupiały się na tym co nas dzieli, bo zawsze znajdzie się jakiś powód do uprzedzeń. Bariery są wyłącznie w głowie. Ja wyjeżdżam do Niemiec już „enty” raz i za każdym razem, jestem pełna ciekawości, co tym razem mnie czeka. Przy okazji zwiedzam, Niemcy są naprawdę piękne, poznaję ludzi, nawet w busie zawieram wiele interesujących znajomości, poznaję nowe miejsca, wciąż rozwijam się językowo, a do tego czerpię niesamowitą satysfakcję z tego, że pomagam, że moja praca ma sens. Często zastępuję rodzinę, a do tego wynagrodzenie jest to bardzo motywujące – wymienia zalety i korzyści swojej pracy Opiekunka Centrum 24 Opieka.
Rozmawiała: Marlena Mech
Jedna opowiedź do wpisu “Poradnik polsko-niemiecki, czyli polskie a niemieckie różnice kulturowe”