Poznaj przyczyny, dla których niemieckie rodziny coraz częściej rezygnują z polskich opiekunek i jakie są konsekwencje dla polskiej branży opiekuńczej.
CZYTAJ DALEJJeśli czytasz grupy dla Opiekunek na facebooku, na pewno go znasz. Często szukał pracy. Te bardziej aktywne osoby śmiały się i komentowały jego ciągłe zakładanie nowych kont. Ja też żartowałam sobie kiedyś z niego. Po prostu to był jeden z wielu Opiekun Osób Starszych. Tym czasem okazuje się, że nigdy nie wiesz kto siedzi po drugiej stronie monitora. Ten pozornie niezaradny grubszy chłopak okazał się przynieść hańbę Polskim Opiekunkom. Niemcy cenią sobie naszą pracę. Może nie zawsze wyrażają wdzięczność w taki sposób jakbyśmy chciały, ale bez nas byłoby im bardzo trudno. W pracę Opiekunki oddajemy dużo serca. Staramy się, żeby podopieczni byli z nami po prostu zadowoleni z życia. Udaje nam się walczyć ze stereotypem Polaka-alkoholika. Serce przepełnia się dumą kiedy możemy poczuć się jak część rodziny naszej Omy lub Opy.
Tymczasem… Budzę się rano, schodzę zrobić sobie kawę zanim podopieczny się obudzi. Automatycznie włączam telewizje i nagle zamieram. Słyszę zestawienie dwóch słów, które nigdy nie powinny znaleźć się obok siebie. OPIEKUN i MORDERCA. Niemieckie gazety wspominają, że : „Wie viele alte und pflegebedürftige Menschen sind Opfer des unter Mordverdachts stehenden Pflegehelfers Grzegorz Stanislaw Wolsztajn geworden?” Nie lepiej wygląda to w kraju. Jednak u nas mniej osób się tym interesuje. Idąc do sklepu widzę spojrzenia innych ludzi. Spuszczam głowę. To małe miasteczko i oni wiedzą czym się zajmuję. Na moje nieszczęście do miasta w którym zatrzymano Wolsztajna mam niecałe 50 km. Moja Oma też jest bardziej milcząca. Niby nie dotyczy to nas. Mamy dobry kontakt i nasze relacje są bliskie. Pojawił się jednak jakiś niewidzialny mur. Ten mur zbudował strach. Jeden psychopata w sekundzie podważył wiele lat naszej pracy.
Ostrzegamy się przed firmami, ale czy któraś z Was myślała o tym, kto ostrzeże naszych podopiecznych? Zbyt dużo jest Opiekunek… nie każdy się do tego nadaje. Ten tekst jest apelem. Jeśli poznajesz Opiekunkę, która widzisz, że nie jest dobra w swojej pracy – zgłoś to. Nie chodzi o robienie komuś na złość, tutaj chodzi o życie innych. Potrafiłabyś spać spokojnie mając na sumieniu życie niewinnego dziadka? Zostawiam Was z tym pytaniem.
A kto zna odwrotna sytuację,że ta praca niewolnicza 24 zabija was opiekunów i nagle ladujecie w szpitalu i rodzina stwierdza porzucenie pracy i was wyrzuca a agencja was natychmiastowo zwalnia i nie wypłaca zaległych pensji,grożąc jeszcze karami,kto spotkał się z czymś takim injak się bronic