Poznaj przyczyny, dla których niemieckie rodziny coraz częściej rezygnują z polskich opiekunek i jakie są konsekwencje dla polskiej branży opiekuńczej.
CZYTAJ DALEJOtrzymaliśmy list od opiekunki Pani Agnieszki, która znalazła się w bardzo trudnej sytuacji. Co powinna zrobić?
„Przyjechałam na zlecenie jakiś czas temu. Moja podopieczna jest bardzo ciepłą osobą, chętnie rozmawia, jest jak na swój wiek bardzo aktywna. Prowadzi towarzyskie życie (chociaż ostatnio mam wrażenie, że jest z niego wycofana) i ogólnie życzyłabym sobie być w takiej sile jak ona, gdy będę w jej wieku. To moje kolejne zlecenie, lata pracy w tym zawodzie lecą, a ja czuję się spełniona. Od pewnego czasu jednak zauważyłam coś, z czym do tej pory nie miałam styczności. Dlatego też nie bardzo wiem, jak się zachować, co robić i czy reagować.
Zacznę od początku. Oprócz podopiecznej mieszka z nami także jej wnuczek. Gdy go poznałam wydał się nad wyraz dojrzały, jak na swój wiek. To student prawa, więc bardzo się ucieszyłam, że taki inteligentny człowiek będzie z nami mieszkał. O, jak bardzo się myliłam! Wnuczek nie wtrąca się co prawda do mojej pracy, ale też nie pomaga. Bardzo często spotykam się z nim w domu i nie raz czuć od niego woń alkoholu.
W mojej głowie zapaliła się czerwona lampka ostatnio. Kiedy wchodziłam z zakupami do domu, usłyszałam krzyki. Moja podopieczna była zdenerwowana jak nigdy (według mnie to oaza spokoju). Kłóciła się z wnuczkiem. Z tego co zrozumiałam to z domu zniknęły jej pieniądze.
Z tego co twierdziła, tylko wnuczek wiedział, gdzie były schowane. Sprawa jednak ucichła. Później, za kilka tygodni zaczęła ginąć biżuteria seniorce. Wnuczek tylko mówi, że zmyśla i zwala wszystko na demencję. Od pewnego czasu widzę, że moja podopieczna jest markotna, nie ma już w niej tej radości, która niegdyś towarzyszyła jej każdego dnia. Co gorsza – na jej rękach pojawiły się siniaki. Zapytana, mówi, że nie wie skąd to, milczy, odwraca głowę i płacze.
Podejrzewam, że może to być sprawka wnuczka-inteligenta. Jestem strasznie zaniepokojona całą sytuacją, nie mam pojęcia, co robić, bo wnuczek to jedyny opiekun seniorki. A widzę, że ta cała sytuacja negatywnie odbija się to na mojej podopiecznej. Ale co mogę zrobić…?”